sobota, 10 sierpnia 2019

Polscy analfabeci w murach uniwersytetów

Przeczytałem List otwarty sygnowany przez Pana Leszka Pawłowicza, prof. Uniwersytetu Gdańskiego, Wiceprezesa Zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, Koordynatora Europejskiego Kongresu Finansowego. Bolało. Tekst krótki i emocjonalny. Z uwagi na wakacje nie mogę poświęcić więcej czasu.



List jest na poziomie analfabety prawniczego. Stało się bardzo dobrze, że kwiat polskiej nauki ekonomii i prawa wysłał taki list.




Pokazuje to stan umysłu polskich ekonomistów nurtu II etapu reformy gospodarczej, tj. PRL pachołków Moskwy. Towarzystwo to przyniosło wiedzę prawniczo ekonomiczną na bagnetach z lasu. Bo nie można nawet powiedzieć, że jest to wiedza przywiezona z Moskwy. Możemy wiele zarzucać Rosjanom, ale na pewnie nie że są ignoratami i głupcami. Jedyne więc co mogę wywnioskować, że jest to ludowe pojmowanie nauki, rozwijane na leśnych agitkach bojówek partyzantki komunistycznej. Pewnie Pan Leszek usłyszał te mądrości od starszych kolegów. Innej możliwość nie ma.

Kilka uwag:

  1. nie ma czegoś takiego jak "loan expressed in CHF". Po angielsku pisze się: "loan denominated in CHF"
  2. stopa procentowa nie jest ceną za udostępnienie kapitału, tylko za jego pożyczenie 
  3. kraje zachodu nie znają "udostępnienia" kapitału - to jest wynalazek polskiej myśli doby PRL (Kc, 1964, Grzybowski 1976, 79)
  4. angielskie "loan" tłumaczy się jako "pożyczka" a nie udostępnienie. Z tym udostępnieniem to jakiś PRL'owski pomysł jest (w rzeczy samej jet kwintesencja: art.535 §2 1964).


Długo by pisać….. temat na dłuższy tekst, ale dziś zaczynam wakacje i postaram się nie pisać nic.

Należy oczywiście zadać pytanie dlaczego ciało Ekspertów Europejskiego Kongresu Finansowego nie alarmowało gdy:

  1. sektor bankowy łamał prawo i stosował nieadekwatne stopy procentowe do umów złotowych 
  2. sektor bankowy łamał postanowienia Rady Polityki Pieniężnej i emitował peiniądz polski po zaniżonej cenie wbrew wytycznym konstytucyjnego ciała NBP, które to jako jedyne odpowiada za podaż pieniądza.


itp. etc.

List otwarty jest dowodem na to, że Polska jest nadal opanowana przez niedouczonych myślicieli ludowych. Na prawnikach TS UE rozbił on takie samo wrażenie, jak wiejski głupek grający na starym krześle, udając perkusistę. 

Nie ta liga Panowie Eksperci Europejskiego Kongresu Finansowego! Nie ta liga! Sędziowie TS EU po przeczytaniu tego listu są niewątpliwie zażenowani. Oni wytyczają standardy EU w obszarze m.in. rozumienia prawa ochrony konsumenta. Jakie ma zrobić na nich wrażenie fakt, że przez 10 lat łamano to prawo, a gdy po dekadzie jest ono egzekwowane to nagle podnosi się lament? Co oni mają teraz zrobić? Uznać, że implementacja II etapu reformy PRL ma mieć prymat nad zasadami prawa europejskiego? Szkoda, że Towarzysz Jaruzelski was zostawił. Może z nim uradzilibyście powtórkę z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego; no bez stanu wojennego to się chyba nie da!




Zobaczymy. Nie byłbym drodzy Panowie "eksperci" aż tak naiwny że TS EU wsłucha się w wasze (przepraszam) głupoty. Ale fajnie, że obnażyliście swoją ignorancję i brak poszanowania dla prawa! 

---
PS. Polecam uwadze tekst Pana B.Czarnego o pseudonauce w murach SGPiS. Ten tekst jest także o myślicielach z Europejskiego Kongresu Finansowego. Tfu!



0 komentarze:

Prześlij komentarz