czwartek, 21 października 2021

Sąd Najwyższy w składzie I CSKP 146/21 wzywa pomocy. Jest szantażowany i krzyczy: Pomóż nam!

Kolejny raz mamy musimy odpowiedzieć na trudne pytanie, czy Sąd Najwyższy jest skorumpowany, czy też jest szantażowany. Czy jednak zasiadają tam mężowie stanu? Sąd Najwyższy w sprawie I CSKP 146/21 rozważa zwrot świadczeń nienależnych w ramach "wzbogacenia", co jest sprzeczne z naturą tej instytucji prawa, co zresztą Sąd Najwyższy sam potwierdza. Sąd Najwyższy wysyła do nas sygnał: robię to czego nie powinienem, robię to co jest sprzeczne z nauką prawa i logiką. Robi to w sposób mądry - tak aby jego oprawcy nie zrozumieli co się dzieje. Podobnie postąpił SSN R.Trzaskowski wydając sławną pro(anty) bankową uchwałę. SN wysyła wewnętrznie sprzeczne sygnały - niewątpliwie wzywając pomocy. Pamiętajmy czego uczy nas Policja - abyśmy w sytuacji skrajnej wykonali pozornie niewinny prosty gest: Pokaż otwartą dłoń. Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka. SN to właśnie robi. Około 4000 słów. 



środa, 20 października 2021

Petycja z art.31a uokik - kontrola wzorca umowy

W związku z praktyką urzędników UOKiK polegająca na wsparciu radców prawnych w naprawie wzorca umowy w zakresie usuwania zeń zgłaszanych przez obywateli zapisów nieuczciwych, skierowałem do UOKiK petycję wnosząc o wyjaśnienie palących kwestii prawnych. Praktyka urzędu jest nielegalna i sprzeczna z Dyrektywą 93/13. Umowa musi być wykonana bez wiązania zapisów nieuczciwych lub uznana za nieważną. 


niedziela, 17 października 2021

wtorek, 5 października 2021

mBank potwierdza nieważność umów

mBank wysłał do klientów, którzy wystąpili do Sądu o potwierdzenie nieważności umowy, wezwania do zapłaty. Dokument poddałem szczegółowej analizie, starając się w obiektywny sposób zweryfikować jego doniosłość prawną. Wchodząc w pozycję adwokata diabła, stałem się jego oskarżycielem. Wykazuję, że bank stracił prawo do odbioru jakichkolwiek świadczeń - nie tylko wartości świadczenia nieczynienia w ramach regresowego prawa do odbioru długu, ale nawet sumy wykorzystanego kapitału, czy też prowizji od udzielenie kredytu. Prawnicy banku dokonali na nim egzekucji. Ale jak wiemy za nic nie odpowiadają, bo oni tylko doradzają. mBank swoim pismem pokazał, że jest małym Czarusiem w krótkich spodenkach, co biega po wsi kradnąc jabłka, poziomki, rozjeżdżając motorynką zwabione kiełbasą koty. A jak gospodarz złapie go na gorącym uczynku, to krzyczy, że sąsiad go bije! mBank okazał się przedsiębiorstwem upadłym, plugawym, nędznym i pozbawionym jakiejkolwiek resztki honoru.