piątek, 21 lipca 2017

Kwestie związane z wykonywaniem umowy mają zerową wartość procesową!


Notka szybka, ale bardzo ważna. Kilka tygodni temu Sąd Najwyższy powiedział bardzo ważne słowa. Słowa oczywiste, jednak słowa o których wszyscy wydali się zapomnieć. W jakimś nieprawdopodobnym obłędzie, który zrozumieć mogą tylko socjolodzy czy też psycholodzy, wszyscy jak jeden mąż komentowali oraz stosowali prawo wbrew jego nie tylko literalnemu zapisowi ale także wykładni. 113 sekund filmu oraz 360 słów komentarza.

Na początek proszę poświęcić 2 minuty na krótki komentarz filmowy. Mark Baum ma rację! Znów ma rację!





My także mamy rację. Prawda jest po naszej stronie. Od wielu miesięcy stawiamy tamę błędnemu odczytywaniu przepisów prawa, w szczególności przepisom dotyczącym pieniądza oraz ochrony konsumenta.

Jednym z doniosłych osiągnięć, których dokonaliśmy jako strona społeczna, jest korekta polskiego tłumaczenia dyrektywy Rady 93/13/Ewg będącej podstawą przepisów Kodeksu cywilnego art.384 i nast. oraz art.479/36 i nast. Kodeksu postępowania cywilnego. Korekta została nie tylko ogłoszona oficjalnie w dzienniku Unii europejskiej, ale także zostało to zauważone przez PAP, oraz UOKiK. Jest oczywiście ogólnie wiadomym dla prawników i najzwyklej oczywistym, że wykładni prawa wspólnotowego należy dokonać na podstawie języków urzędowych, jednak korekta stanowiła kamień milowy w uświadamianiu społeczeństwu chaosu prawnego w którym się znajdujemy. Pomimo to prawnicy głównego nurtu udawali i nadal uają, że jest inaczej, wprowadzając zamęt.

Pomimo jasnym i czytelnym a także zgadzającym się z intuicją, przepisom prawa, lwia większość prawników, zarówno tych reprezentujących konsumentów jak i przedsiębiorców, ale także sędziów Sądów Powszechnych, oraz Sądu Najwyższego, wielokrotnie analizowali kwestie związane z wykonaniem umowy w ramach procedowania nad nieuczciwością klauzul znajdujących się w umowach zawartych z konsumentami. Jest oczywistym, że robiąc tak przedstawiciele nauk i praktyki prawa wprowadzali chaos w argumentacji oraz najzwyklej łamali prawo.

Ostatecznie tamę takiemu postępowaniu postawił Sąd Najwyższy, który w ramach sprawy IV CSK 285/16 (1 marca 2017) powiedział, że:



Ocena postanowień umowy dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia, przy uwzględnieniu umów pozostających z nią w związku, stosownie do art. 385 2 k.c. oraz art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L z 21 kwietnia 1993 r., dalej: „dyrektywa 93/13.”). Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy."

Zaznaczę, że Sąd Najwyższy powołał się na skorygowane tłumaczenie art.4 ust.1, a także wreszcie powiedział, że w ramach oceny nieuczciwości klauzul umowy:



  1. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  2. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  3. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  4. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  5. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  6. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  7. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  8. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy.
  9. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 
  10. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. 


Poproście swoich pełnomocników aby przestali wykazywać nieuczciwość banku z powodu odejścia kursu NBP i tym podobnych zaupełnie nieistotnych spraw. To nie ma żadnego znaczenia w świetle polskiego prawa. Żadnego. Najmniejszego. Nawet mini mini. Nawet mikro, nano. Żadnego. Zero. Null.

Szkoda energii na tę argumentację. A jeżeli strona bankowa stosuje taką argumentację, to proszę pamiętać, że jest to tylko i wyłącznie bełkot będący techniką dialektyki erystycznej, a dokładnie fortel nr. 29 w/g Schopenhauera, czyli rada aby w trudnej sytuacji zacząć mówić o czymś innym, jak gdyby to było związanym z daną kwestią kontrargumentem. Nie dajmy się nabierać na ten fortel.

Dlaczego? Ponieważ ocena postanowień umowy dokonywana być powinna tylko i wyłącznie według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia, przy uwzględnieniu umów pozostających z nią w związku. Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. Tak stanowi prawo. Kropka.




###



Sprostowanie do dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej (L 276/17), http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=uriserv%3AOJ.L_.2016.276.01.0017.02.POL&toc=OJ%3AL%3A2016%3A276%3AFULL




0 komentarze:

Prześlij komentarz