Krajowa organizacja zrzeszająca radców prawnych posiada specjalną Komisję Etyki i Wykonywania Zawodu, która doradza w zakresie kontraktacji. Co ciekawe, możemy się do tej komisji zwrócić jako klienci. To dosyć ciekawe, że nikt tego do tej pory nie zrobił. Zróbmy to my. Zróbmy to teraz. Niech będzie to element promowania uczciwości prawniczej.
Przedstawiony poniżej, przykładowy wniosek najlepiej zmienić tak aby pasował do Państwa sytuacji. Ale może nawet nie trzeba, bo problem może być hipotetyczny. Wysyłajmy wnioski o wykładnię zasad kontraktowych.
Jan Kowalski
jan@kowalski.com
Komisja Etyki i Wykonywania Zawodu
kirp@kirp.pl
WNIOSEK
o wykładnię zasad kontraktowych
Zamierzam zawrzeć umowę z radcą prawnym o zastępstwo prawne w ramach prowadzenia sporu z bakiem. Przeglądając warunki kontraktowe mam dylematy, których sam nie potrafię rozwiązać. Nie jestem pewien czy warunki zapisane w umowie są prawidłowe. Odnoszę jednak wrażenie, że są one niezgodne z obowiązującymi zasadami oraz prawem.
Wiem, że radca prawny jest przedstawicielem zawodu zaufania społecznego i intuicyjnie mam przekonanie, że ma on reprezentować interes klienta. Czytając ofertę mam jednak wrażenie, że przedkłada on swój interes ponad mój.
Uprzejmie proszę o wsparcie w interpretacji tej sytuacji w oparciu o przepisy prawa i kodeks etyki. Zwracam się do Państwa w tej sprawie nie wiedząc gdzie się udać. Informację o tym, że Państwo mogą pomóc znalazłem pod adresem, https://kirp.pl/etyka-i-wykonywanie-zawodu/zbior-stanowisk-komisji-etyki-i-wykonywania-zawodu/ gdzie znajdują się opisy różnych przypadków kontraktowych. Są to jednak opisy raczej z zakresu kontraktowania radcy z przedsiębiorcą. Na spisie tym brakuje informacji dla konsumenta (takiego jak ja) jak kontraktować z radcą prawnym.
Honorarium. Radca prawny żąda 8.000 zł plus VAT za prowadzenie sprawy w I instancji. Wartość sporu wynosi 300.000 zł. Czy radca prawny może proponować stawkę niższą niż stawka minimalna wymieniona w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości?
Dodatkowo radca prawny żąda zapłaty za każde stawiennictwo w sądzie. Jest to opłata 1.000 zł netto. Czy radca ma prawo do takiej opłaty? Czy stawiennictwo w sądzie nie jest naturalnym elementem zastępstwa prawnego?
Czy radca może operować sumami netto? Czy nie utrudnia mi zrozumienia całości honorarium? Czy łamie to uchwały o cenach? Właściwie to nie rozumiem ile wynosi honorarium radcy prawnego.
Premia za sukces. Radca prawny żąda 6% wartości kwoty kredytu w przypadku wygrania sprawy. Dla mojego kredytu wysokości 300.000 zł stanowi to 18.000 zł. Problem polega na że celem procesowym jest odebranie świadczeń nienależnych banku. Aktualnie mam do odebrania 330.000 zł. Powoduje to że po uregulowaniu honorarium, oraz zapłacie success fee zabraknie mi na spłatę długu względem banku. Intuicyjnie czuję że nie jest to w porządku. Po wygranej sprawie będę de facto finansowo stratny.
Odsetki karne. Radca prawny zawarł w umowie zapis, że odsetki karne przechodzą na jego własność. W tym celu żąda podpisania pełnomocnictwa. Jak to traktować? Czy radca prawny może w ten sposób zagarniać mój majątek? Bo rozumiem, że odsetki karne znajdują się w moim majątku. Jak interpretować to zachowanie? Czy jest to część honorarium? Czy premii za sukces? Czy radca prawny nie wychodzi za daleko z żądzą zysku?
Zasądzony koszt zastępstwa prawnego. Radca prawny wytłumaczył mi, że zasądzone koszta w części kosztu zastępstwa prawnego są to pieniądze banku, który bank płaci w przypadku przegranej. Radca umieścił zapis w umowie, że środki te muszę przelać na jego rachunek.
Czy nie oznacza to, że radca dodał sobie dodatkową premię za sukces? W sumie to nawet nie wiem w jakiej wysokości. Czy to jest zgodne z zasadami? Czy nie łamie to przepisu art.98 Kpc i następnych, które gwarantują mi neutralność procesową w przypadku wygranej? Przepis ten mówi, że "Strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu)". Czuję że radca nie może tak robić, ale nie potrafię obronić swojego stanowiska.
Cel procesowy. Finalnie mam także problem z celem procesowym. Radca doprowadza do odebrania świadczeń nienależnych z banku, uważając że jest to wygrana. Gdy pytam się go jak oddać pieniądze bankowi - mówi, że nie wie. Gdy wygram będę mieć na koncie 300.000 zł które muszę oddać bankowi. Czy taki "cel procesowy" bez rozliczenia wzajemnych roszczeń stron, mieści się w ramach reprezentowania moich interesów? Ja się na tym nie znam i nie wiem co zrobić. Dlaczego prawnik nie zajmie się tym? Ja wiem że muszę te 300.000 zł oddać, ale nie wiem jak. Co mam zrobić po wygranym procesie? Czy takie postępowanie prawnika mieści się w jego zobowiązaniu do reprezentowania mojego interesu?
Uprzejmie proszę o pomoc w zrozumieniu zasad przedstawionych przez radcę prawnego. Nie wiem do kogo się zwrócić, a wydaje mie się że Państwo w ramach Komisji jesteście ciałem które udzieli mi odpowiedzi.
Pozostaję z wyrazami szacunku,
Jan Kowalski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz